Planowanie ćwiczeń rozpoczęło się w 2018 r. Ale dochodzi do eskalacji walk u progu NATO na Ukrainie, gdzie siły kijowskie, wspierane przez broń zachodnich sojuszników, rozpoczynają ofensywę mającą na celu odzyskanie terytorium okupowanego przez Rosję od inwazji zarządzonej przez prezydenta Władimira w zeszłym roku. Putin.
Urzędnicy biorący udział w ćwiczeniach NATO, w których bierze udział 25 krajów, powiedzieli, że wysyłają one wiadomość o solidarności sojuszniczej.
„Byłabym bardzo zdziwiona, gdyby żaden światowy przywódca nie zauważył, co to pokazuje, jeśli chodzi o ducha tego sojuszu, co oznacza siłę tego sojuszu” – powiedziała w zeszłym tygodniu dziennikarzom Amy Guttmann, ambasador USA w Niemczech. . „To obejmuje pana Putina”.
Ćwiczenia, znane jako Air Defender, są prowadzone przez niemiecki rząd i skupiają największą liczbę samolotów spoza Niemiec na misji szkoleniowej od czasu powstania NATO w 1949 roku. Stany Zjednoczone wysłały do Niemiec około 100 samolotów Gwardii Narodowej i Marynarki Wojennej za ćwiczenia.
12-dniowe wydarzenie rozpoczęło się pokazem lotniczym w Wunstorf w północnych Niemczech, na którym zaprezentowano samoloty transportowe i tankowce – gigantyczne samoloty, które były niezbędne do przewożenia broni i zaopatrzenia na Ukrainę. Piloci będą wykonywać inne misje samolotami myśliwskimi, pokazowymi końmi na niebie, w pięciu innych bazach w całych Niemczech.
Ćwiczenia mają miejsce zaledwie kilka tygodni po tym, jak Stany Zjednoczone niechętnie zgodziły się zezwolić siłom ukraińskim na szkolenie i ostatecznie nabycie amerykańskich myśliwców F-16 – nie tylko na potrzeby obecnej walki z Rosją, ale także w ramach długoterminowej walki. strategia odstraszania.
Nie był „skierowany do nikogo” – powiedział generał Luftwaffe Ingo Gerhartz, który nadzoruje Air Defender i podkreślił, że nie będą miały zastosowania żadne scenariusze ataku. „Jesteśmy sojuszem obronnym, dlatego te ćwiczenia będą miały charakter obronny” – powiedział dziennikarzom w Berlinie generał Gerhartz.
Ale gen. Gerharts powiedział, że kiedy proponował ćwiczenie w 2018 r., „moim impulsem w tamtym czasie było zajęcie Półwyspu Ukraińskiego, aneksja ukraińskiego półwyspu przez pana Putina cztery lata temu. Od czasu inwazji Rosji na pełną skalę Ukrainy, w ubiegłym roku najbliżsi Rosji sojusznicy ze wschodniego skrzydła NATO zażądali od sojuszu zapewnienia ich o sobie w przypadku agresji ze strony Moskwy.
W ćwiczeniach biorą udział 24 kraje NATO, w tym Finlandia, najnowszy członek Sojuszu, a Japonia dołączyła jako obserwator. W zeszłym miesiącu urzędnicy w Japonii powiedzieli, że NATO rozważa otwarcie biura łącznikowego w tym kraju w związku z rosnącymi obawami krajów zachodnich o wsparcie Chin dla Rosji. Takie biuro byłoby pierwszym dla NATO w Azji.
Douglas Barry, ekspert lotnictwa wojskowego w londyńskim think tanku International Institute for Strategic Studies, powiedział, że jednym z celów Air Defender jest przetestowanie, w jaki sposób samoloty z wielu stanów mogą się ze sobą komunikować.
Barry powiedział, że załogi samolotów transportowych i paliwowych będą uważnie obserwowane podczas ćwiczeń ze względu na ważną rolę, jaką odgrywają w konfliktach, w tym na Ukrainie. Powiedział jednak, że ćwiczenia są w większości częścią kampanii „sygnalizacyjnej” – aby Putin wiedział, co NATO może uruchomić przeciwko Rosji, jeśli to konieczne.
Nawet jeśli ćwiczenia były planowane od lat, pan Barry powiedział: „Byłbym bardzo zaskoczony, powiedzmy, gdyby koalicja nie patrzyła na to jako na część swojej ogólnej strategii przesyłania wiadomości”.
Organizatorzy wojskowi obiecali, że ćwiczenia będą miały niewielki wpływ na cywilny ruch lotniczy, ponieważ wiele lotów bojowych odbędzie się nad morzami Północnym i Bałtyckim.
„Spodziewamy się minimalnych zakłóceń w przepływie cywilnych linii lotniczych” – powiedział w zeszłym tygodniu w Berlinie generał porucznik Michael A. Loh, który kieruje lotniczą Gwardią Narodową Stanów Zjednoczonych.
Jednak niemieckie stowarzyszenie kontroli ruchu lotniczego ostrzegło w maju, że ćwiczenia mogą doprowadzić do „ogromnych” zakłóceń.
Krzysztof F Schweetz Nadesłane raporty z Berlina.
„Nieprzejednany wichrzyciel. Czytelnik przyjazny hipsterom. Zawodowy fanatyk sieci. Zły gracz”.